Dziś mija dokładnie tydzień od wstawienia mojego pierwszego postu na blogu,
dziękuje wszystkim, którzy choć na chwilę zatrzymali się na nim, i przeczytali jeden
z moich utworów.
Szczególne podziękowania składam anonimowemu użytkownikowi, który bardzo
pozytywnie skomentował moją twórczość, bardzo dziękuje, każdy taki komentarz
motywuje mnie do działania.
W tym tygodniu zacząłem pisać nowy wiersz, którym to podzielę się z wami w bliżej
nieokreślonym czasie, jak wiadomo niektóre wiersze powstają w jeden dzień, a niektóre,
jak ten, którym dzisiaj się z wami podzielę nawet kilka tygodni.
A oto obiecany przed chwilą wiersz:
"Łzy Nieba"
Niebo stało się
ciemne, jak dzika
noc bezkresna
Obłoki zasłoniły słońce,
jasnym promieniom
zarzucając kajdany,
światłość gasząc
spojrzeniem swym
niespokojnym
I cichym oddechem
lęków bezkresnych
długie łzy spadły
na poranioną ziemię
Smutkiem nieskończonych
trosk dzikich ptaków, lękiem
liści bez życia zerwanych, a
może raną pośród obłoków
Cóż, łza tajemnicą pozostanie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz